tag:blogger.com,1999:blog-8942115143024733622024-03-06T00:50:46.830-08:00MARIANULENAANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-68452980091166319712012-07-04T15:01:00.002-07:002012-07-04T15:02:42.672-07:00Lek na wszystko<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 115%;"><span style="color: #93c47d;">Trochę zmęczona codziennymi obowiązkami i pędem życia...zasiadam z
kawą do Bloga. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 115%;"><span style="color: #93c47d;">Zwykle słucham jakieś muzyki, gdy pisze. Uważam, że muzyka potrafi
niesamowicie zadziałać na wszelakie niehumory, czy też na zwykłą, czasem
niepożądaną ciszę.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHZtQ_MzjhpqXxbLn8bfkVme5mc6y-eW_b6ggnOfWvcSfkLRbcNojBQ_bsWmGDmgTxalqpoxcd7Vc4OJRUSiVHLgY2mL5-_z8jEmD1SoIEon_ntQY6dfurn6L9aiQFOFWXnc5TlHbwJ6Xy/s1600/DSC01118.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #93c47d;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHZtQ_MzjhpqXxbLn8bfkVme5mc6y-eW_b6ggnOfWvcSfkLRbcNojBQ_bsWmGDmgTxalqpoxcd7Vc4OJRUSiVHLgY2mL5-_z8jEmD1SoIEon_ntQY6dfurn6L9aiQFOFWXnc5TlHbwJ6Xy/s320/DSC01118.JPG" width="320" /></span></a><span style="font-size: 14pt; line-height: 115%;"><span style="color: #93c47d;">Staram się , żeby nigdy nie zabrakło muzyki gdy zostaję z dziewczynkami.
Ooo, choćby prozaiczne gotowanie obiadu w kuchni. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 115%;"><span style="color: #93c47d;">Lenulek zwykle towarzyszy mi w swoim foteliku, Mari pochłonięta zabawą
w drugim pokoju. Każda kobieta wie, że bicie schabowego na kotlety...nuda a
przy tym można sobie zwichnąć nadgarstek:-( W radiu zaczynają nadawać hity lata
i właśnie leci...Moves like Jagger - Maroon 5, przebój rozpędza u nas każda
imprezę domową! Mnie tam wiele nie potrzeba, od razu pląsam i zaczynam solowy
tan przez środek kuchni. Oczywiście w foteliku zaczyna się nieznaczne
ożywienie. Lenka aż toczy piane z zachwytu. Mari przybiega z uśmiechem na
twarzy! <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: 14pt; line-height: 115%;"><span style="color: #93c47d;">Mamo, to nasza piosenka!!! - oznajmia. I zaczyna się istne szaleństwo!
Tłuczek w roli mikrofonu, wyginamy się , ubawione i zakręcone na całego. Lenka
patrzy na nas teraz ze zdumieniem. Uwielbiam te chwilę totalnego oddania się
muzyce, a przy tym widzę jak zbliża nas do siebie każda sekunda tego utworu, bo
możemy dać ponieść się chwili. Zaraz,po piosence wszystko wraca do porządku. Zostaje tylko
wielki uścisk na środku kuchni i szalone bicie serca. Każda wraca do swoich
zajęć...tylko Lenka jakaś taka rozkiwana na foteliku nie rozumie rzeczywistości.</span><o:p></o:p></span></div>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-74560141385415759222012-06-23T11:43:00.001-07:002012-07-04T13:57:38.875-07:00Prezent<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Wracam po dłuższej przerwie...nie zawsze mogę znaleźć chwile odprężenia w dniu. </span><br />
<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Dziś sama z dziewczynkami, spokojny wieczór. Zapuściłam sobie Bitterman w wykonaniu Dave Gahana& Soulsavers - polecam, taki liryczny utwór. </span><br />
<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Wszyscy tatusiowie obchodzą dziś swoje święto, o czym przypomniał mi o rychłej porze 6 - ta rano mój operator smsem:-(</span><br />
<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Mari rano pospiesznie wyskoczyła z łóżka w poszukiwaniu wstążki i papieru. ,, Muszę owinąć Tacie prezent!!!'' - dodała.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVw-fgPwNSWtuBTrJLQYnZwByqS-E3i3IXFyUOCxrA6jLTG98gxiCBSvNyR6eatRXowREpvW3N-xLRIxZWaktMl9nOFnUHJlNtC3MuylAwSi_w-RyrSgwIC8HnvGuAopQri3U18MJgcKql/s1600/DSC00836.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVw-fgPwNSWtuBTrJLQYnZwByqS-E3i3IXFyUOCxrA6jLTG98gxiCBSvNyR6eatRXowREpvW3N-xLRIxZWaktMl9nOFnUHJlNtC3MuylAwSi_w-RyrSgwIC8HnvGuAopQri3U18MJgcKql/s320/DSC00836.JPG" width="320" /></a><span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Jak zawsze w łóżku, zanim tata otworzy jeszcze oko, Mari z prezentem własnej roboty a ja z Lenką na rękach siedziałyśmy wokół śpiącego :-) </span><br />
<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Tatuś zaskoczony wizytacją dziewczyn, otwierał prezenty poganiany przez Mery. ,, O dwa resoraki! - Super Mari, Dziękuję'' roześmiał się tata:-) Ja też z podziwem dla pomysłu, bo te małe samochodziki pochodziły z kolekcji Mirka:-) Nie wiem dlaczego małe dzieci mają wrażenie, że jak spakują coś co już należy do taty, to zrobią drugi raz ekstra niespodziankę!! Pamiętam, że sama kiedyś też wpadłam z siostra na taki genialny pomysł dla mamy i dałyśmy jej w prezencie coś co już miała:-)/ porcelanowego kotka, który stał na półce/ I właściwie nie wiadomo jak zareagować przy otwieraniu takiego prezentu ?Dzisiejsza sytuacja tylko mnie ubawiła, bo to takie dziecinnie łatwe:-) Ale zawinięcie prezentu było mega profesjonalne!! </span><br />
<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Popołudniu pojechałam z Mari i Lenką na ślub mojego kolegi z pracy. </span><br />
<span style="color: #ffd966; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Miałyśmy ananasa ślicznie ustrojonego przez znajomą panią kwiaciarkę. Młoda Para taka pięknie ubrana, uśmiechnięta i pełna radości. Stoją na progu małżeństwa, które właśnie zawarli. Mnóstwo eleganckich gości winszują, dają prezenty. My również stanęłyśmy w trzy przed moim kolega i jego świeżo poślubiona żoną. Mój kolega spojrzał,, To Twoje córeczki? ale ładne.'' Ucieszyłam się, bo są cudowne i pomyślałam cicho,, Życzę Wam, aby wasza rodzinka była taka szczęśliwą jak moja z pociechami które ukoją Wasze troski i łzy swoimi uśmiechami''. </span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-21379143037598179492012-06-14T03:16:00.002-07:002012-06-14T03:21:26.988-07:00Zakład to zakład!<span style="background-color: black; color: #fff2cc;">Przepraszam, dawno nie pisałam...bo SZAŁ EURO nie taki SPOKO! Klimaty biało - czerwone, które obowiązują na naszym osiedlu: flagi, chorągiewki na autach, napisy i ogólny doping udziela się każdemu. Otóż moja Mary / Mari często nazywamy Mary/ okazało się, że jest nagle wielkim fanem piłki nożnej. </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJI0pAyxKeFR1O-uUvBrCFYpRtt7R5MD2C0o5sYBe9gg7_VjjnQQbZgBm9jw99e_O3DgUc30WmL-p17jgy8-0iDVym1tjMwrCQVStotwAojOT_7NjwrKKtKP4UrG8DH3hOExooVY9XVsk3/s1600/DSC00758.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="background-color: black;"><span style="color: #fff2cc;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJI0pAyxKeFR1O-uUvBrCFYpRtt7R5MD2C0o5sYBe9gg7_VjjnQQbZgBm9jw99e_O3DgUc30WmL-p17jgy8-0iDVym1tjMwrCQVStotwAojOT_7NjwrKKtKP4UrG8DH3hOExooVY9XVsk3/s200/DSC00758.JPG" width="200" /></span></span></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJI0pAyxKeFR1O-uUvBrCFYpRtt7R5MD2C0o5sYBe9gg7_VjjnQQbZgBm9jw99e_O3DgUc30WmL-p17jgy8-0iDVym1tjMwrCQVStotwAojOT_7NjwrKKtKP4UrG8DH3hOExooVY9XVsk3/s1600/DSC00758.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="background-color: black; color: #fff2cc;"></span></a><span style="background-color: black; color: #fff2cc;">Z poważną miną, siedzi ciągle na kanapie z dodatkami piłkarskimi i programem zakreślając mecze i co ciekawszych piłkarzy. Poranne pytanie,, Kto dziś gra mecz?'' jest jak ,, Witaj Mamuś'':-(</span><br />
<span style="background-color: black; color: #fff2cc;"> Doszło do tego, że dwa dni temu , w dniu meczu Polska-Rosja, Mary poszła do szkoły z wymalowana flagą Polski na policzkach. Już nic nie mówiłam, bo Pani pewnie się tylko z niej uśmieje:-) </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGK2xjOoUfFBMdqtvwc_KpGswBCjegV7eDBBDrhrWR4k6cfMJtd9VX6JmntqZOIe3Py_durpjH5CKMWGkqw_tJM68g5d9sPbUAYUNOCNc3pg28c3lmTbMx2PLZnyoDHLAyuqHWW4JtFc9F/s1600/DSC00752.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="background-color: black; color: #fff2cc;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGK2xjOoUfFBMdqtvwc_KpGswBCjegV7eDBBDrhrWR4k6cfMJtd9VX6JmntqZOIe3Py_durpjH5CKMWGkqw_tJM68g5d9sPbUAYUNOCNc3pg28c3lmTbMx2PLZnyoDHLAyuqHWW4JtFc9F/s200/DSC00752.JPG" width="200" /></span></a><span style="background-color: black; color: #fff2cc;">Oczywiście Lenuś też została oznaczona tym preferowanym dziś znaczkiem flagi na policzkach i wzbudziła dużo większe emocje niż Goool Lewandowskiego w pierwszym meczu Polska - Grecja:-) </span><br />
<span style="background-color: black; color: #fff2cc;">Mecz Polska - Rosja nadawany w porze pójścia spać Mary tylko pokrzyżował jej plany. Wielkimi prośbami rozbudziła naszą litość i tatuś </span><span style="color: red;">pozwolił jej zostać. No ale siedmiolatka i piłka nożna o 21 godzinie to jednak nuuuda. Ziewanie i śpiewanie bezsensownych okrzyków prawie skierowało Mary do łózka. Żeby nadać sensu temu siedzeniu przed ekranem, zarządziłam zakłady o wynik! Mari się strasznie podekscytowała, tym bardziej że w zakład weszli też babcia i dziadek. Mari mówi 2:1 dla Polski. Mirek / jej tata / że 1:1 czyli remis. To ja tez remis - mówi Mari. Tłumaczymy jej, że nie może zmienić już swojego typowania, a co jeśli będzie remis to podzieli się z tatą kasą. Jak wygra sama ma więcej dla siebie. Dobrze, super kupie sobie większa zabawkę - stwierdziła z zapałem!</span><br />
<span style="color: red;">Wynik był niestety remisowy. Mari stwierdziła, że to był głupi pomysł z zakładami, który wymyśliłam a poza tym ona też typowała 1:1 ale tata jej to ukradł no i tysiąc powodów dla których ona już się nie bawi:-) I tak to jest wchodzić w zakłady z dziećmi! Zresztą 5 złotych na zakład wyłożyłam i tak za Mari, bo najważniejsze we wszystkim było zostać dłużej w łóżku rodziców a przy okazji może i zabawka wpadnie:-)</span><br />
<span style="color: red;">Pooolska GOOOLA!!!</span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-49650720955687504622012-06-08T12:35:00.003-07:002012-06-08T12:38:59.282-07:00Pooolska, Biało-Czerwooooni!!!<span style="color: red;">Pooolska, Biało-Czerwooooni!!! </span><br />
<span style="color: red;">Dziś pierwszy dzień Euro 2012 i mecz na otwarciu Polska - Grecja! Sporo wiadomości jak na osobę, która ma bardzo obojętny stosunek do piłki nożnej. </span><br />
<span style="color: red;">Od rana deszcz a my zbieramy się i jedziemy na Rusa do babci Krysi i babci Moniki. </span><br />
<span style="color: red;">To moje rodzinne strony, a dzieli mnie od nich 5 przystanków autobusowych albo 30 minut drogi pieszo.</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw4qWvqRcOQPfokXgg5-GvJeZAdYt9HWrylU_h_QcfUX_k86a4KvNDAlvSB5vbDR0-NT7V5EnIESM7TxJCQD6mwS1XxpQemni30EYf0s502kvO6vh7MZjxPtCd3E0lUIHtQzffbopuzQk_/s1600/PICT4366.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: red;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw4qWvqRcOQPfokXgg5-GvJeZAdYt9HWrylU_h_QcfUX_k86a4KvNDAlvSB5vbDR0-NT7V5EnIESM7TxJCQD6mwS1XxpQemni30EYf0s502kvO6vh7MZjxPtCd3E0lUIHtQzffbopuzQk_/s320/PICT4366.JPG" width="320" /></span></a><span style="color: red;">Jak kto woli. Mari i ja wolimy dziś spacer na piechotę z wózkiem oczywiście. W taki dzień jak dziś powinnyśmy poruszać się tylko w barwach biało-czerwonych! Ale jak tu utrzymać standard jak za oknem leje:-( Zarządziłam, że zakładamy kalosze, kurtki i bluzy. Na wózek peleryna przeciwdeszczowa. </span><br />
<span style="color: red;">Mari dołączyła jeszcze swoją lakę i jej ubranka , ja siatkę dla mamy, 3 kawałki ciasta i parasol...i byłyśmy zatowarowane po same krańce wózka. Ledwo wykulałyśmy się na ulicę, deszcz przestał padać a zza chmur pospiesznie wyszło słońce. </span><br />
<span style="color: red;">Mari już na pierwszym zakręcie zaczęła jęczeć, że jej za ciepło w kaloszach, bo założyła pod spodnie rajstopy i skarpety, żeby jej kalosz nie spadał! </span><br />
<span style="color: red;">O Matko! Aż mi oczy wyszły na wierzch! Ubrała się na cebule a ja nawet tego nie zauważyłam! </span><br />
<span style="color: red;">Zaczęłam już zdejmować kurtkę, bo miałam sweter pod spodem. Folie przeciwdeszczową zsunęłam do połowy wózka, Mari zdjęła bluzę. Nakładłyśmy te ciuchy na wózek i wyglądałyśmy jak ostatnie sieroty! Mari zaczęła wyć, że beznadziejnie wygląda, 20 stopni na dworze a my w gumiakach i kurtkach, wózek się ugina. Dodała też, że wolałaby ubrać śpioszek Leny na siebie, zamiast iść w tych kaloszach / mniejszy obciach/:-) Zaczęłyśmy się kulać ze śmiechu!</span><br />
<span style="color: red;">Gdy mijałyśmy przystanek na Osiedlu Czecha, kilka osób w krótkich rękawach i sandałach nas zmierzyła wzrokiem. To był tak zabawny widok, my dwie szurające w słońcu w kaloszach plus obładowany wózek. Pomyślałam, że zapamiętamy ten dzień i to wydarzenie jako mega komiczny niewypał garderobiany. </span><br />
<span style="color: red;">W bramie mojej mamy nawet pijaczki, które zwykle stały w brudnych ubraniach...dziś w odprasowanych t-shrtach oczywiście biało - czerwonych, wypachnieni w czapkach z Euro 2012. </span><br />
<span style="color: red;">My wtoczyłyśmy się upocone z wielkim wózkiem i w kaloszach. Ale chyba już nikogo nasz widok nie obchodził, wszyscy krzyczeliśmy Pooolska, Biało-Czerwooooni!!!</span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-35125837467787590542012-06-06T02:23:00.001-07:002012-06-06T02:23:37.564-07:00Wszyscy za jednego!<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXMlHxv3SXdoBkdEIuITQXfDaSkCPQNcxn1vBWKLy2KmUXTGNtpGXv3bO9n1biODIWxTN7L722dLvCARN9DaR1T59Nf_71DMmwqjf7EW98efQotp4oMnA-lUZzx6P5GX2toa07MX-SjCAg/s1600/PICT3787.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXMlHxv3SXdoBkdEIuITQXfDaSkCPQNcxn1vBWKLy2KmUXTGNtpGXv3bO9n1biODIWxTN7L722dLvCARN9DaR1T59Nf_71DMmwqjf7EW98efQotp4oMnA-lUZzx6P5GX2toa07MX-SjCAg/s320/PICT3787.JPG" width="320" /></a><span style="color: #f9cb9c; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Wczoraj padało od samego rana:-( Taka pogoda nie nastraja optymistycznie, szaro w domu i zimnawo jakoś. Dziś Lenka idzie , tzn. jedzie swoją karetą / wózkiem/ na swoje pierwsze szczepienie. Biedactwo, ale jak to piszą,, Kto kocha swoje dziecko, ten szczepi:-)''. Mari jak tylko wróciła ze szkoły, plecak rzuciła pod biurko...dosłownie rzuciła i krzyczy: ,,To idziemy już mamuś?'' Jasne, Mari musi iść z siostra do szczepienia, z naszą małą Kluseczką i sprawdzić czy będzie płakać mocniej niż ona w jej wieku. Tak jakby to pamiętała akurat;-)</span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">W strugach deszczu pobiegłyśmy do przychodni. Przed nami mała dziewczynka i 1,5 roczny chłopiec. Najpierw ważymy nasza Lenkę w małym gabinecie. 5300g - małe słoniątko jak to określa pani pielęgniarka:-)</span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Potem wizyta u pani doktor, która bada, czy Lenka może przystąpić do szczepienia. A w trzeciej kolejności... no właśnie szczepienie. Mari bardzo pomocna, podaje książeczkę szczepień pani, rozwija pieluszkę na kozetce i czule głaszcze i całuje Lenkę. Śmiejemy się, bo Lena boksuje stópkami policzki Mari, która położyła się w jej nóżkach. Pani każe odkryć uda dziecka bo poda dwie szczepionki na żółtaczkę i resztę chorób. Lenka z małym zabawnym uśmieszkiem leży i patrzy na Mariczkę. Nagle zastyga i czerwienieje na buzi a jej usteczka zaczynają grymas wielkiej podkówki i zaczyna wydobywać się z nich wielki krzyyyyk! Gik jedno i Gik drugie!</span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Ojej! biedactwo nie płacz już, pociesza pani pielęgniarka! My również robimy minki i uspakajamy Lenkę. ,,Ubierzemy ją w poczekalni.'' - stwierdzam, wychodzimy, zerkam na Mari a ona płacze!</span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">,,Mari no co Ty?'', mówię. </span><br />
<span style="color: #f9cb9c; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">,,Ale ona jest taka biedna mamo, tak mi jej szkoda!'' mówi i zaczyna wyć na całą poczekalnie, do tego Lenka jeszcze głośno płacze, bo ukłucia bolą! Dramatyczny widok,ludzie dziwnie zerkają. Cóż, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! Mari mnie rozczuliła :-0 W strugach deszczu, wracałyśmy w trójkę. Powoli... co nam deszcz zaszkodzi...mamy siebie!</span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-24006965141006933022012-06-04T00:37:00.003-07:002012-06-04T00:58:41.220-07:00Bratnie dusze<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Wczoraj nie udało mi się zajrzeć do komputera...ale za to dziś od rana wstaję, kubek z kawą i piszę! </span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Komunia to takie pierwsze święto dziecka w naszym przypadku Gabrysi, kuzynki Mariki. Staje się pierwszy raz wielkim gospodarzem uroczystości, biała alba, wianuszek, 3 atrybuty świętości / różaniec, świeca i książeczka/ wszyscy wujkowie pod krawatami tylko dla Niej, uczta na stole i kuzynostwo gotowe nosić ją na rękach, bo wygląda wyjątkowo! </span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Jako nadworny sekretarz Gabrysi wystąpiła w tym zadaniu genialnie Marika! </span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Pierwszy rząd w kościele, wypieki na twarzy z wrażenia! Po dłłuuugiej półtoragodzinnej mszy moje oczy po raz pierwszy zobaczyły tak szczęśliwą Marikę! Zwykle po pierwszych dziesięciu minutach następowało pytanie:,, Kiedy się skończy?'' A tu!!? ,, Mamo, ale było fajnie i Gabi pierwsza przyjęła Pana Jezusa!'' </span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Od tego momentu, tak jak by Duch Święty zstąpił na moją Mari, nie odstępowała Gabi ani na krok. </span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Razem przy stole, nawet matka chrzestna zwolniła krzesło dla Mari ! </span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxL5ms3U-g8cKN1lI09sJuUh0lRj-UmZDoXg_0PeWMYG8QyRWUZhNahQZzI8aU1BwKpp2iqqa5mK5geLVqWOl93RsubhODEbfUbnCPUW4_9Z_8RKVnPNhaQbH0lo0hGOY0igJOxW24BxwM/s1600/DSC00517.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxL5ms3U-g8cKN1lI09sJuUh0lRj-UmZDoXg_0PeWMYG8QyRWUZhNahQZzI8aU1BwKpp2iqqa5mK5geLVqWOl93RsubhODEbfUbnCPUW4_9Z_8RKVnPNhaQbH0lo0hGOY0igJOxW24BxwM/s200/DSC00517.JPG" width="200" /></a><span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Dzwonek do drzwi, to sąsiedzi z pamiątką do Gabi. Już w asyście Mariki biegły do drzwi! Otwieranie prezentów, Mari podaje Gabi i razem otwierają. Zabaw i śmiechów nie było końca. Wieczorem, po powrocie do domu, gdy piłyśmy kakao, Mari usatysfakcjonowana mówi: ,,A wiesz mamuś , Gabi dała mi nawet ponosić w pokoju albę i swoje białe bucik. Nie pokazałam Ci się, bo by wujek krzyczał, że Gabi mi pozwoliła:-)'' Pomyślałam, ale szalone kuzyneczki, ja bym na to nie wpadła! Za rok Mari przystępuje do Komunii Świętej i Gabi już zaklepała miejsce obok Niej;-)</span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Żeby było sprawiedliwie to muszę pochwalić moją drugą córcie Lenkę, która całą Komunię była najgrzeczniejszym gościem za stołem. Nie płakała, nie marudziła tylko słodko bujała się przy oknie na swoim foteliku. Oczarowała wszystkich, a dla Gabi była honorowym gościem do zdjęcia, cierpliwie czekała, aż Lenka się wybudzi, żeby móc zrobić sobie z Nią zdjęcie! </span><br />
<span style="color: #fce5cd; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Cudownie móc patrzeć jak kuzynostwo się szanuje i kocha a zarazem wspaniale spędza ze sobą czas! Wieczorem Mari dodała jeszcze:,, Jak dorośniemy, to ja i Gabi zamieszkamy razem!'' Hmm, słodkie pomyślałam w myśli, ale czas zweryfikuje słowa...oby na korzyść tej przyjaźni. Miłego dnia</span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-15997353989096052752012-06-01T12:18:00.003-07:002012-06-01T12:23:54.055-07:00Dzień dziecięcej próżności!<span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Jak kalendarz pokazuje...dziś obchodzimy Dzień Dziecka. Chwileczkę,chwileczkę... ja też zaliczam się do dzieci... tylko tych starszych, doświadczonych, dojrzalszych emocjonalnie :-)</span><br />
<span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">W takim razie / ułatwiając również sobie życie / podyktowałam od rańca, że nie zwracam uwagi na ubiór Mari i niech zakłada te swoją wynoszoną spódnice jeansową i porozciąganą z dekoltem niemal do pępka bluzkę z kotem, którego prawie nie widać:-) </span><br />
<span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">- Supiiiiiiiii!!, krzyczy Mariczka co oznacza super!w jej klasie;-)</span><br />
<span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">No i pooooszło na całego! Nutella na śniadanie, do szkoły rozpuszczone i nieczesane włosy, lody na deser i kreskówki przy kolacji! A do tego prezenty od pani w szkole, od dziadków no i ode mnie i taty...</span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmzmbd64VGFObPFabLeXIt47Vkn8POOs25LP_5rlDOi1b1U07j4Pz_yYlFt73jzgiNEvnG0SEBcSGPNiIeEahUyWZFT5-ib6af7oNbrUpJ_rLk513JX8BoPOzzNuYhM6s9MZnuQ-wIPqsV/s1600/DSC00040.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #f1c232;"><img border="0" height="70" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmzmbd64VGFObPFabLeXIt47Vkn8POOs25LP_5rlDOi1b1U07j4Pz_yYlFt73jzgiNEvnG0SEBcSGPNiIeEahUyWZFT5-ib6af7oNbrUpJ_rLk513JX8BoPOzzNuYhM6s9MZnuQ-wIPqsV/s320/DSC00040.JPG" width="320" /></span></a><span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Lenka za to przespała sobie poranna drzemkę w naszym wielkim łóżku / zamiast w swoim łóżeczku/.</span><br />
<span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">A za moich czasów wata na patyku w </span><br />
<span style="color: #f1c232; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Dzień Dziecka to był szczyt szaleństwa:-)) </span><span style="color: #f1c232;"><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Było, minęło...ja za to w imię dnia dziecięcej wolności, walczyłam jak lwica o wolny wieczór dla siebie! Położenie dziewczyn do 21:00 i ...wrzucam ulubiony kawałek<span style="background-color: black;"> Fergie - </span></span><span style="background-color: black;"><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="font-weight: bold; line-height: 18px; text-align: left;"> </span><span style="line-height: 18px; text-align: left;">Big Girls Don't Cry, kubek kawy i blooguje:-</span></span><span style="font-family: arial, sans-serif; line-height: 18px; text-align: left;">)Dobranoc</span></span></span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-45893560061463461632012-05-30T11:00:00.001-07:002012-05-31T05:34:55.996-07:00Dwa światy!!!!!!<b><span style="color: #0b5394; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><br /></span></b><br />
<b><span style="color: #fff2cc; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Cóż, jak u każdej matki, która urodziła właśnie małe bobo, każdy dzień podobny jest do drugiego i do trzeciego i dziesiątego...</span></b><br />
<b><span style="color: #fff2cc; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Lenka musi czuć stały harmonogram dnia. Karmienia na życzenie, spacerek dwa razy dziennie /jeśli się tylko uda/, drzemki kiedy tylko nastanie ochota Lenie / niestety ja nie śpię/, przewijanie , kąpanie i znowu spanie:-) Wieje nuuuuuuuudą prawda? </span></b><br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5BRZk_Q9SFwZp9uy3Vn8PNVSDcG51UdHxAzhaa_XbeBpPcSQWff7sdJwWjMIadHMKtsUc4nhxPr-ZAIAFEQQ1J4vEyPeQ1V6ss9FwZ67aP1SPLUnZ7zrBLFDsORxYsfZenY58h09rgpYZ/s1600/DSC00233.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="color: #fff2cc;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5BRZk_Q9SFwZp9uy3Vn8PNVSDcG51UdHxAzhaa_XbeBpPcSQWff7sdJwWjMIadHMKtsUc4nhxPr-ZAIAFEQQ1J4vEyPeQ1V6ss9FwZ67aP1SPLUnZ7zrBLFDsORxYsfZenY58h09rgpYZ/s200/DSC00233.JPG" width="200" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: #fff2cc;">Marianulena:-)</span></td></tr>
</tbody></table>
<b><span style="color: #fff2cc; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Dobrze że jest Marika;-) Tu każda minuta jest praktycznie nieprzewidywalna. Raz zabawa lalkami, to za chwilę rysowanie, żeby za moment wyjść na podwórko albo wyrzucić wszystkie sukienki na podłogę i się poprzebierać za różne postaci. Jedzenie, picie w biegu, na boso albo w papciach, ciągłej gadaninie nie ma końca. Dwa światy! </span></b><br />
<b><span style="color: #fff2cc; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Ale są i takie chwilę, gdy te dwa światy zbierają się w jednym miejscu i oglądamy sobie stare nagrania kamerą, robimy foty, czytamy, jemy truskawki na podłodze i zaśmiewamy się do łez / nawet Lenka się uśmiecha i macha uroczo łapkami/.</span></b><br />
<a name='more'></a>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-10331006029463061882012-05-28T12:06:00.002-07:002012-05-31T05:36:57.317-07:00Poniedziałki:-(<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBokVmD_hni-15_0rsquw0OgWUquJ5DUj5maSPYqUO_v3q6WmuRjgWVdneM94Fgux5mtdP4ngOvrqWGfkPEUvtNMURj2LRccUqlOyAEdbfjW-AaJXV5Y3Nwaa_yGPVxyHmiUJMgrH5RqoR/s1600/DSC00246.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBokVmD_hni-15_0rsquw0OgWUquJ5DUj5maSPYqUO_v3q6WmuRjgWVdneM94Fgux5mtdP4ngOvrqWGfkPEUvtNMURj2LRccUqlOyAEdbfjW-AaJXV5Y3Nwaa_yGPVxyHmiUJMgrH5RqoR/s320/DSC00246.JPG" width="320" /></a><b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Katar, katar i czerwone oczy! Kto alergik ten wie, że paskuda bez leków nie odpuści:-( Całe szczęście, że mam siostrę / alergika notabene/ i leki załatwione w 3 minuty! Dzięki siostra:-)))</span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Ogólnie nie cierpię poniedziałków...to chyba jakieś fatum które zaczęło się od filmu Tadeusza Chmielewskiego ,, Nie lubię poniedziałku''. </span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Zwykle każda sprawa niecierpiąca zwłoki idzie jak po grudzie! Dokumenty giną, lekarz ma urlop, Mari nie wie w co się ubrać do szkoły, Lena nie chce zasnąć i tak można wymieniać.</span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Z mroczkami w oczach ledwo wyszykowałam Mari do szkoły. </span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Moja przyjaciółka kawa dziś zawiodła, bo przez cały dzień szukałam chwili na zmrużenie oka a nawet miejsca. Ostatecznie wylądowałam z poduszką na dywanie...</span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Ale jest sukces, jest sukces!!! </span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Mari zaczęła dziś sama jeździć na rowerze!! </span></b><br />
<b><span style="background-color: black; color: yellow; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;">Nareszcie moje bieganie jak wierny pies z kijem za Mariką przyniosło efekt! Myślałam, że tylko moje dziecko do końca będzie wołało : ,, Mamo ale trzymaj mnie!!!'' </span></b>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-73610539666993309132012-05-26T12:24:00.005-07:002012-05-31T05:35:05.452-07:00KOCHAM CIĘ MAMUŚ!!<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTtlJmIHyUlMg3xvARD8N4fTQEuIRxPRXxKlLZjEgwUHw3JTVhMLW7mQTzvajfgHssMNeSBmYB9P1j5XM-oj_vHkqpL9aiIntOtR1F6nvPJTF9LXMXwfLzjFLptX4rRQzfWxFqa426Ydwz/s1600/PICT3891.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTtlJmIHyUlMg3xvARD8N4fTQEuIRxPRXxKlLZjEgwUHw3JTVhMLW7mQTzvajfgHssMNeSBmYB9P1j5XM-oj_vHkqpL9aiIntOtR1F6nvPJTF9LXMXwfLzjFLptX4rRQzfWxFqa426Ydwz/s320/PICT3891.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>KOCHAM CIĘ MAMUŚ!!</b></td></tr>
</tbody></table>
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b>DZIEŃ MATKI</b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b><br /></b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b>Dzisiejszy poranek, typowy dla mnie. Leżymy w jednym łóżku, po jednej strony Lenuś, po drugiej Mariczka;-) </b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b>Kolejna nocka trochę nieprzespana ale poranne uśmieszki Lenki mnie rozbrajają i wstaję rześka jak skowronek...ale nie tym razem! Leżę dłużej, bo dziś mam święto!!!!!!!!!!! </b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b>Moja starsza latorośl biegnie z śniadaniem do łóżka! </b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b>-Mamo to dla Ciebie!! woła. </b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b>Dwie kromki liźnięte skromnie dżemem, druga z mikroskopijną ilością białego twarożku! Do tego soczek w szklaneczce:-) Wow małe raczki po raz pierwszy zrobiły wielki krok w stronę miłości i wspomnień! Bo tego talerzyka nie zapomnę do końca życia! Nie umrę z głodu, gdybym czasem nie dała rady zrobić sobie posiłku:-) </b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b><br /></b></span><br />
<span style="color: red; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif;"><b><br /></b></span>ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-894211514302473362.post-5911353450404598312012-05-24T12:17:00.003-07:002012-05-31T05:37:56.295-07:00NO TO JEEEEEEEEEEDZIEMY!!!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTOyLU0YzT87JLVyRlwuq_2iUa7Y90ZHKGGdT7vKNCOqlqjFgJgEqIncbWfra5deeRMtS9-iTTSjMRZh-Nya3Sx3dZK0jLzfLcLs4Uirl4CaiVfuZC2SsddT6eWScM6F-PXAbiDF_ruFxB/s1600/PICT4430.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTOyLU0YzT87JLVyRlwuq_2iUa7Y90ZHKGGdT7vKNCOqlqjFgJgEqIncbWfra5deeRMtS9-iTTSjMRZh-Nya3Sx3dZK0jLzfLcLs4Uirl4CaiVfuZC2SsddT6eWScM6F-PXAbiDF_ruFxB/s200/PICT4430.JPG" width="200" /></a></div>
<i><span style="color: #bf9000; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: large;">WoW ale spontan, zaczęłam bloggować! Właściwie powinnam zaraz kłaść spać dzieci, a ja właśnie wcisnęłam przycisk ,, zacznij bloggować'' i poszzzzło!</span></i><br />
<i><span style="color: #bf9000; font-family: Georgia, 'Times New Roman', serif; font-size: large;">Mam dwie śliczne córki! Mari lat 7 i Lenka 8 tygodni! Taaaaaa, właśnie niedawno zostałam posiadaczką drugiej córki. Może szaleństwo, bo po siedmiu latach zapragnęłam mieć drugą córcie! Moja pierwsza latorośl wyrosła na niezłą babkę z charakterem pt.,, po mojemu'' ale też z dużym poczuciem humoru, to może druga da mi mniej w kość . A że przyjaciółek mam niewiele, właściwie żadnej prawdziwej...to piszę blogga!</span></i><br />
<br />ANULAhttp://www.blogger.com/profile/06704199216159493852noreply@blogger.com0